Produkcja z końcówki 2006r. w reżyserii Kim Yonghwa na podstawie mangi "Kanna-san, Daiseikou Desu" (Suzuki Yumiko)
Jest to jeden z pierwszych filmów koreańskich jaki udało mi się obejrzeć :) Po długiej przerwie od "Baby and Me" (które z resztą bardzo mi się podobało) i "May 18" (którego de facto jeszcze nie dokończyłam ... ), postanowiłam się za coś wziąć i zachęcona opisem przystąpiłam do oglądania.
Wszyscy wiemy (albo przynajmniej mniej więcej orientujemy się ;)) jak to jest w tym świecie k-pop'u, do którego pragnie dostać się nasza główna bohaterka. Kang Hanna (Kim Ajung) jest przesympatyczna, urocza i obdarzona wielkim talentem wokalnym. Jednak jej życie jest trudne, a już na pewno nie należy do przyjemnych. Dziewczyna ma tylko tatę, który, na nieszczęście, grzeje stałe miejsce w zakładzie psychiatrycznym, żywi jednostronną miłość do swojego producenta i żyje marzeniem o ułożeniu sobie z nim życia. Pracuje przy seks-telefonie, a na domiar złego, jej głos jest wykorzystywany przez k'pop'ową gwiazdkę Ammy. W jaki sposób to się odbywa ? Cóż, podczas koncertów robi show i wygina swe piękne ciało Ammy, podczas gdy Hanna jest ukryta za ścianą i "użycza" głosu swojej "koleżance"... I nie myślcie sobie ! Bynajmniej, gwiazdka nie jest wdzięczna naszej bohaterce, ale poniża ją za najdrobniejsze potknięcie. Powodem tego jest zazdrość o Han Sangjun'a ( producent, grany przez Ju Jinmo),ponieważ jest życzliwy dla Hanny i zwraca na nią większą uwagę, pomimo jej otyłości. Ale to tylko powierzchowne. Podczas przyjęcia z okazji urodzin producenta dochodzi do nieprzyjemnego zdarzenia - Hanna podsłuchuje rozmowę, podczas której jej obiekt westchnień mówi o niej nieprzychylne rzeczy. Wtedy postanawia wywrócić swoje życie do góry nogami, sięgnąć po marzenia i zdobyć serce Sangjun'a. By to zrobić, udaje się do chirurga plastycznego, który jest stałym klientem w jej seks-telefonie i za pomocą szantażu skłonić go do poprawienia jej całego ciała. Jednak, logicznym wydaje się być fakt, że zmiana nie dokona się z dnia na dzień. Hanna musi zniknąć, przerwać swoje życie na rok i ulokować się w szpitalu. Trzyma dietę, ćwiczy i przechodzi udoskonalenia, a gdy wreszcie wszystko dobiega końca nie może uwierzyć własnym oczom. Od teraz, wróci jako "Jenny" i spróbuje zrobić karierę. Idzie do swojej byłej agencji, by dowiedzieć się, że pod swoją nieobecność popularność Ammy spadła, a jej kolejny album nie wyszedł z oczywistych powodów. Tam odbywają się przesłuchania, by znaleźć kogoś na zastępstwo Hanny. Jenny zostaje przyjęta i zdobywa coraz większe rzesze fanów. Jest zachwycona i wszystko wydaje się być różowe i wspaniałe, ale Sangjun odkrywa prawdę i jej kłamstwo wychodzi na jaw. Dziewczyna zdaje sobie sprawę, że po drodze do szczęścia straciła swój największy atut - swoją osobowość.
Moim zdaniem, film jest całkiem udany. Po części obrazuje sytuację nie tylko k-pop'u, ale i całego biznesu muzyki popularnej. W obsadzie mamy miłych dla oka i dobrych w swoim fachu aktorów, a muzyka to covery znanych utworów. Film na pewno warto obejrzeć, chociażby dla rozrywki w leniwe popołudnie i by wynieść z niego morał, że "najważniejsze jest niewidoczne dla oczu" (według mnie świetnie tu ta sentencja pasuje), a także, by w dążeniu do upragnionych celów i marzeń nie utracić samego siebie.
Ostatnio pisałam coś we wrześniu ~~ Hmmm... Dawno temu :D
Cześć, jak wam minął pierwszy semestr ? :D Mi bardzo szybko... Skończyłam ze średnią 4.17, czyli nie tak tragiczną x"D Na początek nowego semestru zdążyłam załapać ... dwie (?) jedynki, 2, to, to co pamiętam z ocen, które do tej pory dostałam... Oczywiście, wszystkie mogę poprawić x"D Zaczynam od jutra; piszę kartkówkę z matematyki... Muszę dociągnąć chociaż do 3. No cóż, nie jestem orłem z matmy x'D Idzie mi bardzo słabo od 4 klasy ^^" Na jutro muszę przeczytać "Rome(r)a i (Dż)Julię", więc noc spędzę z e-book'iem :< Mam nadzieję, że to jest ciekawe ~ Dobrze, że jutro mam na 9 ^^"
Próbowaliście kiedyś pisać pracę domowę o izotopach czytając jednocześnie BaekYeol ? *o* http://keepcalmandloveexo.blogspot.com/2013/02/wymiekasz.html
.... Mi na raz nie wyszło, trzeba będzie jutro spisać xD
Ehh.... Męczące rozpoczęcie gimnazjum T^T Cóż poradzić. Mam nadzieję, że przeżyję i będzie tylko lepiej x.x Na dzień dobry mam 8 lekcji ^^"
Zawartość torby... Urocze obrazki, grafiki...
Może jest to głupie i przesłodzone, ale skutecznie poprawiło mi humor :D Ogólnie... Uwielbiam robić listy, rozrysowywać różne rzeczy... Wielbię takie obrazki *u* Miłe zakończenie stresującego dnia xD Co jest w waszych torebkach ? W mojej zazwyczaj znajduje się podkłąd, tusz do rzęs, chusteczki, klucze, telefon z słuchawkami, woda, drobne, szczotka do włosów, legitymacja, leki i mnóstwo śmieci xD
Po raz kolejny dotknął mnie poziom nietolerancji. Może będę już nudna, bo to temat wałkowany jak ciasto na pierogi, ale to naprawdę frustrujące. Homo i biseksualizm, ot co. Wciąż spotykam się z komentarzami, że to nienormalne i jest to chorobą psychiczną. Oczywiście, jak we wszystkim, zdania są podzielone. Coraz większej ilości osób to nie przeszkadza, akceptują to, jednak wciąż są tacy, którzy tępiliby z pasją. Krew mnie zalewa, gdy ktoś mówi i trakruje czyjeś uczucie jak karalucha. Czemu uważają to za chorobę ? Jak można z obrzydzeniem patrzeć na dwóch czujących do siebie sympatię chłopców czy dziewczyny ? Piszę, w sumie tak, dla wyżycia się. By zobaczyć znakomite przykłady pospolitego debilizmu i cholernej nietolerancji wystarczy wpisać w google proste hasło.
gom se mari ga han chi-be- isso - " Trzy misie w domu"
appa gom - "Tata miś"
omma gom - "Mama miś"
aegi gom - "Dziecko miś"
appa gom-eun ttung ttung hae - "Tata miś jest gruby"
omma gom-eun nal-shin-hae - "Mama miś jest szczupła"
aegi gom-eum no-mul-gwi-yo-wo - "Dziecko miś jest zbyyt słodkie"
ehssuk ehssuk chal-han-da - "*wzruszanie ramionami* Robisz dobrze !"
No, gdyby poszukać jest tego znacznie więcej :D Piosenki są bardzo chwytliwe, przy czym dwie z nich są bardzo popularne i prawdopodobnie zna je bardzo dobrze każdy Koreańczyk ! Są naprawdę urocze :3
Tłumaczenie prawie bezpośrednio z translatora, więc jest dalekie doskonałości ^^"
Ehhh... Dzień był, a właściwie nadal jest, wyczerpujący xP Co prawda, wstałam o 14 ... ( xDD ) Ale potem musiałam biec do Galerii Mokotów na spotkanie z moją koleżanką :3 Zziajana dotarłam na miejsce i zahaczyłyśmy o McDonald. Był dość spory ruch, jak na GM. Moją uwagę przykuł bardzo podejrzanie wyglądający młody człowiek. A tak dokładniej, jego zachowanie. Myślałam, że mnie szlak trafi jak zaczął marudzić, że nie dostał ciastka ._. Widzi, że jest dużo klientów, a dziewczyny, które obsługiwały uwijały się w pocie czoła, ale ten musiał jeszcze dodać swoje trzy grosze -.- Nie lubię takich ludzi. Potem chodziłyśmy po kilku sklepach, weszłyśmy do Empik'a... Jeszcze trochę się pokręciłyśmy i powygłupiałyśmy, a później do domu... Tak czy owak, spotkanie było udane :) Stwierdzam też sklepy Cubus i New Look są naprawdę interesujące *-* W tym pierwszym są śliczne bluzy ^^ To znaczy, że trzeba w najbliższym czasie poczynić zakupy :D Muszę się także udać do biblioteki i zobaczyć czy nie ma tam żadnych książek o Korei. Jeśli nie, to będę zamawiała w wydawnictwie "Kwiaty Orientu", mają swoją stronę internetową, serdecznie zapraszam ^^ :D Mam ochotę nabyć "Zaproszenie na Kimchi" Leny Świadek ( http://lenaswiadek.com/2011/07/26/zaproszenie-na-kimchi/ ) i "W Korei" Anny Sawińskiej (tutaj blog tej pani :http://wkorei.blogspot.com/ ). Ogólnie rzecz biorąc, myślę, że potrzebuję więcej czytać. Chcę przeżywać przygody wczytując się w słowa na kartkach, bo naprawdę to lubię. Ostatnio po prostu brakuje mi czasu. Idąc dalej, czeka mnie podjęcie trudnej decyzji. Znaczy, dla wielu osób może się to wydać błahostką, jednak dla mnie jest to problem sporej wagi. Moja trenerka zaproponowała mi jakiś czas temu start w Olimpiadzie Młodzieży. Wszystko super, bosko... Wiem, że może mi to dużo dać i będzie to przygoda, której raczej nie będę żałować. Jednak... Boję się, że nie poradzę sobie z treningami, które mają być codziennie, że zawalę inne sprawy. Boję się, że pomimo wysiłku jaki w to włożę, nie wyjdzie mi. No i oczywiście, obawiam się tremy. Czyli mam obawy przed porażką... Blee :P A mówiłam, że umiem przegrywać ... Oprócz tego, nie widzę żadnej przyjemności w startowaniu w zawodach. Dla mnie nic atrakcyjnego. Nie lubię tego typu rywalizacji, zdobywania miejsc, podniosłej atmosfery ~ Po prostu NIE. I koniec, o. xD Wiąże się to jeszcze z kilkoma innymi rzeczami, o których nie będę pisać :) Mam dać odpowiedź do jutra... Omo, nie wiem co robić T^T
Na dworze właśnie pada deszcz, wręcz leje. Mam ochotę wyjść na dwór. I chyba to zrobię ^-^
Mam nadzieję, że Wam najbliższy okres minie dużo przyjemniej niż mnie :P
Saturday, June 2, 2012
Annyeong~ !
Mam nadzieję, że miło Wam minął dzień ~ Mój nie do końca dobrze, ale dało się przeżyć x/
Mam bardzo ambitny plan napisania notki o horrorach :o Ale muszę mieć czas na obejrzenie chociaż kilku :[ Podobno azjatyckie kino grozy jest bardzo dobre, a ja muszę się o tym przekonać :D
Nie wiem czy znacie, ale ... Nie dawno wszedł na rynek k-pop'owy nowy zespół o bardzo sympatycznej nazwie, A-JAX xD Pomijając opowieści o tym, że są naprawdę wspaniali, świetni, genialni i idealni, po prostu przejdę do rzeczy :
"Never Let Go" - piosenka, która od razu złapała mnie za serce. Od przeszło dwóch tygodni słucham jej niemal na okrągło i nie potrafi mi się znudzić :D Bardzo mi też odpowiada klimat teledysku - ostatnio często bywam jakaś smutna i mało żywa, więc taki mroczny akcent tylko dopełnia obecne nastawienie do świata i daje upust emocjom :) Ich głosy strasznie drażnią nerwy, ale w taki pozytywny sposób, kiedy słucha się tego utworu, to działa on jak balsam O.o Więc stwierdzam, że ta produkcja jest strzałem w dziesiątkę ^^
"One 4 U" - na początku miałam z deka sceptyczne nastawienie, ale potem jakoś mi się rozjaśniło i całkowicie zahipnotyzowało :D Znowu - klimat teledysku bardzo mi pasuje :) Utwór jest bardzo energetyczny, po przesłuchaniu go mam takie dziwne, acz miłe wrażenie :)
W każdym bądź razie... Zespół jest naprawdę świetny, a dodatkowo, dla chętnych, istnieje też strona na fb, której jestem administratorem ^.^